W lipcu 2011 roku uzbrojony po zęby Anders Breivik otworzył ogień do młodzieży przebywającej na obozie na wyspie Utoya. Wcześniej zdetonował bomby w rządowej dzielnicy Oslo. W sumie w zamachach zginęło 77 osób. Za te zbrodnie Breivik został skazany na 21 lat pozbawienia wolności. Po 10 latach odsiadki domaga się wcześniejszego wyjścia z więzienia.
Prokuratora, służba więzienna oraz psychiatra sprzeciwiają się warunkowemu zwolnieniu terrorysty.
"Na podstawie materiału, jaki otrzymaliśmy z więzienia oraz nowej oceny ryzyka dokonanej przez psychiatrę nadal uważamy, że istnieje niebezpieczeństwo, że Breivik popełni nowe, poważne przestępstwo" - oświadczyła prokurator Hulda Karlsdottir.
Breivik znajduje się w luksusowej celi, na którą składają się trzy pomieszczenia. Ma do swojej wyłącznej dyspozycji, telewizor, konsolę do gier i lodówkę. W 2016 roku pozwał Norwegię, ponieważ jego udręką, jak twierdził jest izolacja od współwięźniów, brak dostępu do internetu, stara konsola z niezbyt dużym wyborem gier, za mało masła i kawy. Dodatkowo jako przykład łamania jego praw człowieka jest fakt czytania jego korespondencji i braku możliwości odwiedzania, go przez gości, gdyż chce założyć rodzinę.
Zobacz również
Ostatnia transakcja miała miejsce w 1884 roku w miejscowości Horsham, a żona była warta całe 30 szylingów.