cookies

Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Angelina Jolie wyznała, że wynajęła kiedyś płatnego mordercę, by ją zabił. Morderca powiedział, żeby Jolie to przemyślała i odezwała się za miesiąc. Aktorka uważała, że taki sposób na "odejście" byłby łatwiejszy do zaakceptowania przez jej bliskich.
logo-head
czytaj dalej
Angelina Jolie nie ukrywa, że w młodości mierzyła się z problemami natury psychicznej. W jednym z wywiadów wyznała m.in., że kontaktowała się z płatnym zabójcą, by ten wykonał dla niej pewne zlecenie.

- Byłam całkowicie świadoma, że wiele osób wokół mnie, takich jak moja matka, czułoby, że nie dali wystarczająco dużo lub nie zrobili wystarczająco dużo, gdybym odebrała sobie życie. Dlatego uznałam, że gdyby ktoś inny zabił mnie zabił - na przykład podczas "napadu" - byłoby to morderstwo i nikt nie czułby, że mnie zawiódł – tłumaczyła.

Swój plan powoli zaczęła wcielać życie. Zadzwoniła do mężczyzny z Nowego Jorku i poprosiła go o „przysługę”. Ten nie zdecydował się jednak przyjąć zlecenia od razu i zadał młodziutkiej Jolie pytanie, które skłoniło ją do refleksji. - Był wystarczająco przyzwoitą osobą i zapytał, czy mogłabym się nad tym zastanowić i zadzwonić do niego ponownie za miesiąc. 
Dodano: 06.01.2025

Zobacz również

Thelma Howard była pomocą domową w domu Walta Disneya. Co roku na święta dostawała mały pakiet akcji Disneya, które odkładała, nie znając ich wartości. Po jej śmierci okazało się, że są warte 9 mln dolarów.
logo-head
czytaj dalej

W 1951 roku Walt Disney podjął decyzję, która nieświadomie zmieniła życie Thelmy Howard, kobietry, która pochodziła z biednej, wielodzietnej rodziny. Walt Disney Zatrudnił ją jako pomoc domową i kucharkę - i na kolejne 30 lat stała się ona częścią domu Disneyów. Nie tylko prowadziła gospodarstwo, lecz także zbudowała bliską więź z rodziną, stając się kimś więcej niż pracownikiem. Wyjątkowym elementem tej relacji były prezenty, które Walt Disney wręczał jej co roku na Boże Narodzenie i urodziny. Doceniając jej lojalność i oddanie, podarowywał Thelmie akcje swojego studia filmowego. Gest ten okazał się znacznie cenniejszy, niż ktokolwiek mógł przypuszczać. Thelma nie sprzedała ani jednej akcji - przechowała je wszystkie, obserwując, jak imperium Disneya rośnie. Z czasem akcje nabrały ogromnej wartości i w chwili śmierci Thelmy jej majątek przekraczał 9 milionów dolarów. To, co zaczęło się jako drobny świąteczny prezent, stało się wielką fortuną.

Dodano: 25.12.2025
Pochwalcie się co dostaliście pod choinkę ?
logo-head
Dodano: 25.12.2025
1/2 Finału na Najlepszy Świąteczny Film Wszech Czasów! The Holiday vs Kevin sam w domu. Komu oddacie swój głos?
logo-head
Dodano: 25.12.2025
Dzień przed wigilią w Odrze w Szczecinie zauważono dwa delfiny.
logo-head
czytaj dalej

We wtorek, 23 grudnia, monitoring prowadzony przez Wody Polskie uchwycił nietypowe zjawisko w Odrze. W rejonie Mostu Pionierów w Szczecinie kamery zarejestrowały dwa morskie ssaki pływające w rzece.

Jak poinformował w mediach społecznościowych zoolog i członek Państwowej Rady Ochrony Przyrody Robert Maślak, były to delfiny zwyczajne — gatunek, który w Bałtyku pojawia się jedynie sporadycznie.

Dodano: 25.12.2025
Tradycją w Japonii jest jedzenie kurczaka z KFC w Boże Narodzenie. Specjalne kubełki świąteczne kosztujące w przeliczeniu na złotówki około 150 zł Japończycy rezerwują nawet miesiąc przed świętami.
logo-head
Dodano: 25.12.2025