
Angelina Jolie wyznała, że wynajęła kiedyś płatnego mordercę, by ją zabił. Morderca powiedział, żeby Jolie to przemyślała i odezwała się za miesiąc. Aktorka uważała, że taki sposób na "odejście" byłby łatwiejszy do zaakceptowania przez jej bliskich.

czytaj dalej
Angelina Jolie nie ukrywa, że w młodości mierzyła się z problemami natury psychicznej. W jednym z wywiadów wyznała m.in., że kontaktowała się z płatnym zabójcą, by ten wykonał dla niej pewne zlecenie.
- Byłam całkowicie świadoma, że wiele osób wokół mnie, takich jak moja matka, czułoby, że nie dali wystarczająco dużo lub nie zrobili wystarczająco dużo, gdybym odebrała sobie życie. Dlatego uznałam, że gdyby ktoś inny zabił mnie zabił - na przykład podczas "napadu" - byłoby to morderstwo i nikt nie czułby, że mnie zawiódł – tłumaczyła.
Swój plan powoli zaczęła wcielać życie. Zadzwoniła do mężczyzny z Nowego Jorku i poprosiła go o „przysługę”. Ten nie zdecydował się jednak przyjąć zlecenia od razu i zadał młodziutkiej Jolie pytanie, które skłoniło ją do refleksji. - Był wystarczająco przyzwoitą osobą i zapytał, czy mogłabym się nad tym zastanowić i zadzwonić do niego ponownie za miesiąc.
- Byłam całkowicie świadoma, że wiele osób wokół mnie, takich jak moja matka, czułoby, że nie dali wystarczająco dużo lub nie zrobili wystarczająco dużo, gdybym odebrała sobie życie. Dlatego uznałam, że gdyby ktoś inny zabił mnie zabił - na przykład podczas "napadu" - byłoby to morderstwo i nikt nie czułby, że mnie zawiódł – tłumaczyła.
Swój plan powoli zaczęła wcielać życie. Zadzwoniła do mężczyzny z Nowego Jorku i poprosiła go o „przysługę”. Ten nie zdecydował się jednak przyjąć zlecenia od razu i zadał młodziutkiej Jolie pytanie, które skłoniło ją do refleksji. - Był wystarczająco przyzwoitą osobą i zapytał, czy mogłabym się nad tym zastanowić i zadzwonić do niego ponownie za miesiąc.

Dodano: 06.01.2025
Zobacz również

Mąż kochanki byłego CEO również pojawił się na koncercie Coldplay. Towarzyszyła mu jego własna kochanka.

czytaj dalej
Wydarzenia sprzed ponad dwóch miesięcy podczas koncertu Coldplay odbiły się szerokim echem i zakończyły się rozpadem dwóch małżeństw. Kristin Cabot, do niedawna dyrektorka HR w firmie Astronomer, przyznała, że w jej związku od dłuższego czasu nie układało się najlepiej. Symbolicznym potwierdzeniem tych problemów stał się fakt, że jej mąż pojawił się na tym samym koncercie - nie sam, lecz w towarzystwie innej kobiety.

Dodano: 23.09.2025
Dodano: 23.09.2025
Dodano: 23.09.2025
Dodano: 23.09.2025
Dodano: 23.09.2025