„Ludzie są bardzo zobojętniali na to, co dzieje się na świecie. Potrzebują czegoś, co wyrwie ich z marazmu. Chodzi o stworzenie kinowego doświadczenia oraz danie im poczucia, że są częścią prawdziwego horroru. Filmy już nie są w stanie nas oszukać. Współcześnie jest naprawdę ciężko wywołać w ludziach jakiekolwiek emocje” - mówi założyciel.
Cała trasa w tym wyjątkowym domu strachów zajmuje 8 godzin, a wzięcie udziału w doświadczeniu jest darmowe - wpisowym jest kupienie karmy dla psów właściciela.
By wejść do McKamey Manor wymagane jest przyniesienie lekarskiego zaświadczenia o dobrym stanie zdrowia oraz podpisanie 40-stronnicowego zrzeczenia sie roszczeń o odszkodowanie, gdyby wydarzył się wypadek. Uczestnicy zostają też poddani testowi na obecność narkotyków we krwi. Śmiałkowi, którzy zdecydują się wziąć udział w „zabawie” są podtapiani, podduszani, oblewani sztuczną krwią, umieszczani w sztucznych trumnach, brodzikach oraz zamrażarkach. Aktorzy zmuszają uczestników do jedzenia robaków, wyrywają im włosy oraz rzucają nimi o podłogę.
Zobacz również
Ale to nie wszystko. Masaże podnoszą też poziom serotoniny i dopaminy powodując uczucie szczęścia oraz euforii.
Wyobraźcie sobie, że podczas masażu stymulacja części układu nerwowego jest na tyle trwała, że niższe ciśnienie krwi a także stan euforii i szczęścia utrzymują się także po powrocie do wykonywania codziennych czynności.
Macie ochotę na masaż? Tajski, balijski a może masaż gorącymi kamieniami? Mam dla Was coś specjalnego! Dostałem od Thai Bali Spa - największej sieci salonów masażu relaksacyjnego w Polsce - kod dający zniżkę 50% na zakup voucherów online na ich stronie. Nie macie pomysłu na prezent na Dzień Mamy? A może może to Wy macie ochotę na chwilę prawdziwego relaksu? Wpadnijcie na sklep.thaibalispa.pl i wykorzystajcie kod WIEDZA50. Miłego relaksu :)
Żyjący spokojnie na dnie Oceanu Atlantyckiego małż Ming został wyłowiony w 2006 roku przez nieświadomych (jeszcze) swojego odkrycia naukowców z Bangor University z Wielkiej Brytanii. Wielki odkrycie było także końcem życia dla samego małża, naukowcy przez przypadek go uśmiercili – skutków usunięcia z naturalnego środowiska nie dało się już cofnąć.