cookies

Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

W Wiśle złowiono gigantycznego suma, który byłby rekordem Polski. Ale nie jest, bo wędkarz zamiast wypuścić rybę, zabił ją i powiesił na rynnie jak kiełbasę.
logo-head
czytaj dalej
Gigantyczny sum mierzył dokładnie 267 centymetrów i ważył 104 kilogramy. Byłby to więc rekord Polski, ale warunkiem jego ustanowienia jest wypuszczenie schwytanej ryby żywej, z powrotem do zbiornika wodnego.

Ryba została złowiona w Drogomyślu przez trzech mieszkańców podskoczowskiego Kisielowa - Damiana Osucha, Tomasza Brodę i Łukasza Olesia.

„Walka z rybą trwała praktycznie równą godzinę. Dobrze, że byliśmy w trójkę, bo w innym wypadku ciężko byłoby ją wyciągnąć z wody. Kiedy tylko ryba czuła brzeg, szybko odjeżdżała. Dobrze, że mieliśmy wytrzymałą wędkę, kołowrotek i plecionkę, dzięki którym byliśmy w stanie ją przytrzymać. Uczucie uderzenia ryby w przynętę i jej holu było niesamowite. Do teraz bolą mnie ręce” – mówi Damian Osuch, który złapał gigantycznego suma.

Nazwisko wędkarza nie zapisze się jednak w rekordach Polski, bo ryba została zabita, a ustanowienie rekordu wymaga wypuszczenie żywej ryby z powrotem do zbiornika wodnego.
Źródło:  beskidzka24.pl
Dodano: 04.08.2021
autor: MarcinZbezu

Zobacz również

To było NIE-SA-MO-WI-TE! Inter wygrał 4:3 z Barceloną, w dwumeczu 7:6 i awansował do finału Ligi Mistrzów!
logo-head
Dodano: 06.05.2025
Fundacja Rak’n’Roll apeluje do kandydatów na prezydenta o wprowadzenie „Dnia na U” – pełnopłatnego dnia wolnego na badania profilaktyczne. To odpowiedź na fakt, że tylko 1/3 Polaków bada się regularnie, a główną przeszkodą jest brak czasu.
logo-head
Dodano: 06.05.2025
Tak wygląda wnętrze Boeinga 787 bez siedzeń.
logo-head
Dodano: 06.05.2025
W latach 70. młody inżynier Eric Favre zastanawiał się dlaczego ludzie ustawiają się w ogromnej kolejce do kawiarni Sant’Eustachio Il Caffè w Rzymie, a inne kawiarnie są znacznie mniej popularne.
logo-head
Dodano: 06.05.2025
Favre zauważył, że barista w Sant’Eustachio Il Caffè w przeciwieństwie do innych, wielokrotnie pompował dźwignię ekspresu. Ten sposób napowietrzania wody zwiększał utlenianie kawy, wydobywając z niej więcej aromatu i tworząc bogatszą cremę.
logo-head
Dodano: 06.05.2025