cookies

Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Najlepsze wpisy

W Stanach Zjednoczonych istnieje zwyczaj fotografowania się z wielkanocnym zającem. Stare zdjęcia z Wielkanocy z lat 80. i 90. robią niesamowite wrażenie.
logo-head
czytaj dalej
Zwyczaj ten przypomina tradycję fotografowania się z Mikołajem. I podobnie jak w tamtym przypadku stare fotografie często przyprawiają o dreszcze.
Źródło:  poznan.naszemiasto.pl
Dodano: 03.04.2021
autor: MarcinZbezu
Cały świat zachwyca się rolnikiem z Lublina, który odmawia sprzedaży swojej ziemi deweloperom. Pole znajduje się między blokami, rolnik co roku tam "żniwuje".
logo-head
Dodano: 11.07.2021
W województwie lubuskim istnieje miejscowość o nazwie Murzynowo. Wieś ma około 1000 mieszkańców.
logo-head
Dodano: 30.07.2021
Ludzie świętujący Nowy Rok na nowojorskim Time Square często zakładają pampersy dla dorosłych, gdyż jest tam ogromny tłok i czasami nie można skorzystać z toalety nawet przez kilkanaście godzin.
logo-head
Dodano: 30.09.2021
autor: Jackson
W Parku Narodowym Fulufjället w Szwecji rośnie świerk pospolity, który jest uznawany za najstarsze drzewo na świecie. Według badań, Old Tjikko (bo tak nazywa się ten świerk) ma już ponad 9,5 tysiąca lat!
logo-head
Dodano: 16.11.2021
autor: Jackson
Wietnamczyk nazywany prawdziwym tarzanem przez ponad 40 lat żył w dżungli, nie wiedział nawet o istnieniu kobiet. Zmarł 5 lat po powrocie do "świata cywilizowanego".
logo-head
Dodano: 30.09.2021
autor: MaulWolf
Ta kobieta przez 50 lat jadła tylko komunię świętą. Z jej ciałem stało się coś niezwykłego.
logo-head
czytaj dalej
Marta Robin jest jedną z najbadziej niezwykłych i tajemniczych postaci XX wieku. Miała potwierdzone medycznie stygmaty, a według świadków potrafiła znajdować się w kilku miejscach jednocześnie. To nie wszystko. Udokumentowano, że w chorobie, przez ponad pół wieku nie przyjmowała żadnych posiłków i żywiła się jedynie komunią świętą. Marta Robin urodziła się w 1902 roku we Francji, była bardzo pobożna od najmłodszych lat. Jednocześnie od dziecka uchodziła za bardzo chorowitą, do tego stopnia, że zawsze komunię świętą przyjmowała indywidualnie. Zawsze podkreślała, że przyjęcie dla niej eucharystii jest dla niej ogromnym duchowym przeżyciem. „Pan Bóg przygarnął mnie łagodnie do siebie” - zwykła mawiać. Jako nastolatka Marta Robin zaczęła często tracić przytomność. Nie były to jednak chwilowe zaburzenia - Marta popadała w coś w rodzaju śpiączki, która potrafiła trwać nawet kilka miesięcy. Przez ten czas nikt nie miał z nią kontaktu, a rodzina była przerażona jej stanem. Podczas jednej ze swoich śpiączek Marta doznała objawienia. Stwierdziła w obecności świadków, że musi złożyć swoje ciało w ofierze Chrystusowi. Od tego czasu życie Marty stało się jeszcze dziwniejsze...

"Chora nie ma zdolności widzenia, nic nie rozpoznaje, nic nie dostrzega, lecz od czasu do czasu ma przelotne, bolesne wrażenia widzenia" – notował kilka miesięcy później lekarz zajmujący się Martą. Mniej więcej od 1928 roku dziewczyna przestała przyjmować pokarm. Stan ten miał trwać ponad pół wieku. Marta została przykuta do łóżka. Pojawiły się u niej stygmaty, czyli nieustannie krwawiące rany. Zaczęli odwiedzać ją wierni, a naoczni świadkowie twierdzą, że potrafiła być w kilku miejscach jednocześnie. Miejscowi przychodzili do Marty pytać ją o radę. Świadkowie twierdzą, że Marta potrafiła nawet przewidzieć narodziny dziecka, a matkom mówiła jakiej płci będzie ich pociecha...

Doradzała tez rolnikom w sprawie klęsk żywiołowych. Do jej chatki, opok zwykłych ludzi przychodzili duchowni, biskupi, a także politycy. "Zdarzyło mi się przedstawić jej kilka spraw, których rozwiązanie było dla mnie kwestią sumienia. Marta wysłuchała słusznych argumentów i zaraz, prosto z mostu bez zastanowienia, przedstawiła mi opinię przeciwną" – napisał w biografii "Portret Marty Robin" Jean Guitton, opisując w jaki sposób przebiegały "konsultacje" u mistyczki. Wśród przyjaciół Marty największe wrażenie robił jej dar nieprzyjmowania pokarmu. Przez 50 lat Marta Robin żywiła się jedynie eucharystią. Marta Robin zmarła dopiero w 1981 roku. W chwili śmierci cierpiała na paraliż kończyn górnych i dolnych oraz zanik odruchu przełykania. Miała również wirusowe zapalenie mózgu.
Źródło:  wiadomosci.onet.pl
Dodano: 24.09.2020
autor: HjakHajto
W Rosji można kupić wódkę w puszce.
logo-head
Dodano: 11.07.2021
Po 110 latach Czesi przestają produkować kultowe Lentilky. Produkcja zostaje przeniesiona do Niemiec, a w słodyczach będzie mniej cukru i więcej czekolady.
logo-head
czytaj dalej
Zakończenie produkcji Lentilków w Czechach planowane jest na wiosnę przyszłego roku. Od tego momentu czekoladowe cukierki pokryte lukrem będą wytwarzane tylko w Hamburgu. O zmianach poinformowała firma Nestle, która jest właścicielem kultowej marki. Oprócz składu zmieni się również opakowanie Lentilków - od połowy 2021 roku będą one sprzedawane tylko w papierowej tubie.
Źródło:  www.rp.pl
Dodano: 11.10.2020
autor: MarcinZbezu
Dziecko omyłkowo uznane za zmarłe: Wcześniak przeżył 6 godzin w kostnicy.
logo-head
czytaj dalej

Ta historia jest naprawdę niesamowita! W Meksyku lekarze omyłkowo stwierdzili śmierć przedwczesnego dziecka. Po sześciu godzinach spędzonych w lodówce w kostnicy w końcu uratowano malca. Ludzie z firmy pogrzebowej, którzy przyjechali odebrać ciało noworodka z przerażeniem odkryli, że dziecko oddycha. 

Cytowany przez DailyMail właścicel firmy powiedział: "Kiedy przyjechaliśmy, zdaliśmy sobie sprawę, że dziecko płacze i się porusza". Zadzwoniliśmy do ojca noworodka i on również zobaczył, że dziecko płacze, więc poprosiliśmy lekarza, który wypisał akt zgonu, aby pilnie zainterweniował. Nie potrafię zrozumieć w jaki sposób dziecko przeżyło. Lodówka, w której się znajdowało była używana do przechowywania kończyn osób po amputacji. Nigdy wcześniej nie doświadczyłem czegoś takiego".



Do tej przerażającej historii doszło w szpialu La Margarita w mieście Puebla w Meksyku. Szefowie placówki podjęli już decyzję o wszczęciu postępowania, podaje niemieckie Bild. 

Lekarze ze szpitala w Puebla przekazali informację, że dziecko przeżyło, jednak przebywa na obserwacji na oddziale intensywnej opieki noworodkowej. 

Źródło:  www.dailymail.co.uk
Dodano: 26.10.2020
autor: Jackson
następna strona