
Dlaczego większość piosenek na świecie trwa 3 minuty? Powód może was zaskoczyć.

czytaj dalej
Czy zauważyliście pewną prawidłowość? Zdecydowana większość utworów muzycznych obecnych na rynku trwa mniej więcej około 3 minut. Nie wierzycie? W takim razie włączcie sobie Spotify i sprawdźcie wzrokiem na szybko swoje ulubione playlisty. Większość utworów będzie trwała około 3-4 minut i nie dłużej. Oczywiście znajdą się wyjątki, takie jak Bohemian Rhapsody zespołu Queen czy wiele utworów zespołu Pink Floyd. W tym wypadku jednak obecność wyjątków tylko potwierdza regułę. O co więc chodzi?
Wszystko zaczęło się wraz z wynalezieniem płyty gramofonowej. W ówczesnym czasie działały one z prędkością 70 obrotów na minutę. Ta prędkość (oraz sam standardowy rozmiar płyty) sprawiały, że piosenki umieszczane na tych nośnikach trwały po 3-4 minuty, ponieważ tak było najwygodniej. Potem płyty gramofonowe ewoluowały i umożliwiały odtwarzanie w innych prędkościach. Wraz z pojawieniem się 50 obrotów na minutę długość piosenek spadła do 3 minut. Potem pojawiły się 33 obroty, a długość utworów znów wynosiła 3-4 minuty. Nie jest to jednak jedyny powód.
Innym powodem jest radio. Emitowane na antenie utwory nie mogą trwać zbyt długo, ponieważ uwaga słuchacza może łatwo się rozproszyć i zmieni on stację radiową, a tego przecież żaden wydawca nie chce. Do tego wszystkiego trzeba znaleźć czas na reklamy. Jeśli mamy więc do dyspozycji krótsze kawałki, jesteśmy w stanie upchnąć nieco więcej reklam w tym samym czasie.
Wiadomo oczywiście, że radio jest najlepszym miejscem promocji dla utworu muzycznego. Właśnie z tego powodu wielu artystów komponuje swoje piosenki właśnie „pod radio”. Jeśli rozgłośni będzie pasował dany format, to ta chętnie zacznie emitować dany utwór, a ten zdobędzie dzięki temu popularność - proste.
Wszystko zaczęło się wraz z wynalezieniem płyty gramofonowej. W ówczesnym czasie działały one z prędkością 70 obrotów na minutę. Ta prędkość (oraz sam standardowy rozmiar płyty) sprawiały, że piosenki umieszczane na tych nośnikach trwały po 3-4 minuty, ponieważ tak było najwygodniej. Potem płyty gramofonowe ewoluowały i umożliwiały odtwarzanie w innych prędkościach. Wraz z pojawieniem się 50 obrotów na minutę długość piosenek spadła do 3 minut. Potem pojawiły się 33 obroty, a długość utworów znów wynosiła 3-4 minuty. Nie jest to jednak jedyny powód.
Innym powodem jest radio. Emitowane na antenie utwory nie mogą trwać zbyt długo, ponieważ uwaga słuchacza może łatwo się rozproszyć i zmieni on stację radiową, a tego przecież żaden wydawca nie chce. Do tego wszystkiego trzeba znaleźć czas na reklamy. Jeśli mamy więc do dyspozycji krótsze kawałki, jesteśmy w stanie upchnąć nieco więcej reklam w tym samym czasie.
Wiadomo oczywiście, że radio jest najlepszym miejscem promocji dla utworu muzycznego. Właśnie z tego powodu wielu artystów komponuje swoje piosenki właśnie „pod radio”. Jeśli rozgłośni będzie pasował dany format, to ta chętnie zacznie emitować dany utwór, a ten zdobędzie dzięki temu popularność - proste.
Źródło: wiedzoholik.pl

Dodano: 03.02.2022
autor: MaulWolf
Zobacz również
Dodano: 02.07.2025

64-letnia irlandzka piosenkarka Enya nigdy nie wyszła za mąż ani nie miała dzieci. Mieszka w zamku ze swoimi kotami.

czytaj dalej
Enya, 64 lata, to najpopularniejsza irlandzka artystka solowa, która sprzedała ponad 80 milionów albumów dzięki swoim eterycznym hitom, takim jak „Orinoco Flow.” Enya jest znana z dbania o swoją prywatność, - nie koncertuje ani nie zabiega o sławę. Żyje spokojnie w swoim dublińskim zamku z kotami, unika dram w mediach społecznościowych i publicznego rozgłosu.

Dodano: 02.07.2025
Dodano: 02.07.2025
Dodano: 02.07.2025
Dodano: 02.07.2025